Próbuję odnaleźć współrzędne komfortowego położenia. To chyba ten moment, w którym zaczynam żyć tak na serio, bez ceregieli. Wciąż zadomawiam się w nowej sytuacji, choć przychodzi mi to z trudem. Tak bronię się przed dorosłością i myślę, że Ty również! W mojej głowie pojawiło się kilka pomysłów na siebie. Planowanie z odległej perspektywy czasowej jest takie cudowne. Opowiadanie wszem i wobec o tym co masz zamiar robić w przyszłości to sama przyjemność, jednak w praktyce wszystko okazuje się jakoś mniej kolorowe. Wiem, wiem wszystko w moich rękach, jednak patrząc dookoła zauważam jak wiele zależy od okoliczności, ludzi, a nawet pogody :) Pogubiłam się i nie widzę w tym powodu do wstydu. Pod ostatnim wpisem ktoś zadał mi pytanie: po co prowadzi się takiego bloga? Wiesz, każdy z nas potrzebuje jakiejś odskoczni od codzienności, jeden tańczy drugi śpiewa, a trzeci klepie w klawiaturę. Może właśnie w jej chwili ktoś tak jak ja znalazł się na życiowym rozdrożu, a po przeczytaniu tego wpisu poczuje się lepiej...
Widzę w tym sens i tyle...
Blog to część mnie, moja pasja. Nie liczy się ile postów dodajesz tygodniowo, tylko jakie one są :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością powinnaś zostać dziennikarką.
OdpowiedzUsuńTwoje teksty mają swoje przesłanie i wyraźny sens. Dla mnie czytanie Twojego bloga to coś lepszego niż wszystkie części Greya. Szkoda, że tak rzadko dodajesz a Twoje posty są mało rozwinięte.
Staraj się robić to częściej, błagam!
Dokładnie nie liczy się ilość tylko jakość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie milkkk i życzę dużo siły, determinacji i szczęścia!:)
Na fb Elle Polska szukają studentki na staż do redakcji elle.pl
OdpowiedzUsuńMoże byłabyś zainteresowana? :)
zaglądaj tu częściej, czuję niedosyt w postach! :)
OdpowiedzUsuńK.