24 września 2015

LOUD!

Szaleństwo.
Tyle się dzieję. Nie ma czasu na głęboki oddech.
Dzień wspomnień, noc przemyśleń. Teraz dam z siebie MILION procent. Czas wykorzystać potencjał.
Dałam o sobie zapomnieć, ale wrócę i to w WIELKIM stylu. 
Miałam być Carrie Bradshaw i będę!
Paradoks- wszyscy we mnie wierzyli, a ja zwątpiłam. Poddałam się, rozleniwiłam, zaliczyłam porażkę.
Praca to nie wszystko. Zrezygnowałam z mojej wielkiej pasji na rzecz bezsensownego wyścigu szczurków. 
Co z tego mam? trochę kasy, zero czasu na przyjemności plus nerwy- tak strasznie zszargane. 
To ostatni moment żeby odzyskać siebie. Nie złamiesz mnie. Brak wsparcia już mnie nie dołuje- dzisiaj daje jeszcze mocniejszego kopniaka do działania. 
Wracam do gry, dzięki tym wszystkim komentarzom, które zostawialiście tutaj przez okrągłych 5 LAT.

dziękuje.


 Głośno gra w słuchawkach.

2 komentarze:

  1. Czekamy :):-* ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaaaa Milka, tęskniłam!
    Co tam u Ciebie? Jak miłość? Co porabiasz w życiu? Praca, studia? Opowiedz coś :D

    Monika.

    OdpowiedzUsuń