26 września 2013

Lifetime.

Jak to dobrze, że niektórym zdarzy się przeczytać moją jakże 'poważną' twórczość. 
Uwielbiam kiedy zastanawiasz się komu autorka poświęciła najświeższy wpis. 
Intrygująca, tajemnicza gra słowna. Potrafię nieźle namieszać, choć ostatnio to Ty wygrywasz. Przedwczorajsza rozmowa zafundowała mi bezsenną noc. 
Myślę...Nie dajesz mi spokoju. 
Dni lecą, a ja zastanawiam nad definicją szczęścia, miłości, życiowej satysfakcji- znalazła się wielka pani filozof, córka Platona. Jesień robi swoje, pora na egzystencjalne rozkminy. 
Daj mi jeden, wspólny moment. Wiesz, że dożywotnio przechowam go w swojej głowie. 
Wieczór, The Internet subtelnie słyszalny w głośnikach, wino... w miejsce kropek wstawiam Ciebie. Aranżowanie rzeczywistości to moja specjalność. 
Tyle cudownych chwil zwyczajnie Cię omija. 
Porozbijam się jeszcze po profilu mojego ukochanego producenta. Nakradnę obrzydliwie dużo dobrej muzyki, uchylę okno, odpalę papierosa... Odkręcę centralne, schowam się pod kołdrę i chyba znowu pomyślę...
Dziwne?


Oh.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam!:)

    mr.Big:P

    OdpowiedzUsuń
  2. masz tak niepowtarzalny sposób pisania, dobierania słów.. najzwyczajniej w świecie jestem zachwycona Twoimi wpisami, jest w nich tyle tajemnicy, której żadne z czytelników nie może rozgryźć, bo tylko Ty wiesz o co Ci chodzi. :) cenię to, bardzo cenię, bo jako jedyna bloggerka potrafisz ukryć swoje życie w kilku słowach, a nie jak inne odkrywać je przed całym światem. Pozdrawiam, Ewa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie piszesz. niesamowicie dobierasz słowa. Niby wszystko takie proste a jednocześnie nadzwyczajne. Robisz kawał dobrej roboty :) musisz być bardzo interesująca osobą.

    OdpowiedzUsuń
  4. ..tak krótki wpis, z tak dużym przekazem! Podziwiam, gratuluję i czekam na kolejny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. pisz więcej ! więcej więcej... dłużej aaaaaaaaaaaaaaaaaa! chcemy tego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń