16 grudnia 2013

Light.

Tęskniłam. 
Wszystko się zmieniło. Cholerny kryzys. Coś pękło. Myślisz, że płacz jakoś ułatwi sprawę? 
Jest jeszcze gorzej, ale nie potrafię się powstrzymać. Czuję żal, złość, jest mi przykro.
365 dni razy dwa. 
Miało być inaczej. Było minęło- jak zawsze. Czekam na lepszy czas... 
Kiedyś napiszę więcej. Trzeba się pozbierać. Zniszczona kondycja psychiczna.



Niespójne z treścią, ale tak cudownie mnie wspiera...

4 komentarze:

  1. pamiętaj, że masz dla kogo pisać. Czekamy, trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie, że jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. Uwielbiam czytać Twoje notki . Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 3maj się mocno!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. masz może instagram>?

    OdpowiedzUsuń