11 sierpnia 2013

Kicksoholics.

Leniwy weekend. 
W głośnikach mixtejp Niewidzialnej Nerki. Na zewnętrznym wiatr urywa głowę. 
Niby mówimy tym samym językiem, a wciąż nie potrafimy się dogadać. Na samym początku zawsze jest kolorowo. Później każdy zajmuje się swoimi sprawami, żyjemy gdzieś tam obok siebie. Ktoś wyjeżdża i nagle zapomina o Twoim istnieniu. Nie cierpię o sobie przypominać, a mimo wszystko wciąż to robię. 
Moja żałosna niekonsekwencja się kłania. Bałagan i swędzący nadgarstek. 
Motam hajs na nowe najki :)

Poniżej pasjonaci. Mam mieszane uczucia, ale wiem jedno- chcę do nich dołączyć! :)
Nie wiem skąd oni biorą banknoty na te wszystkie kartony, nie wnikam. 
Prawdziwe wariaty. Na dobry samochód jeszcze przyjdzie pora. 

Uważacie, Że To Ciężka Przypadłość?


''Buty dla pędzącego ulicami przechodnia to rzecz zupełnie prozaiczna . 
Oczywiście fajnie jest mieć na nogach Pumy z reklamówki, którą zobaczyło się w metrze albo czasopiśmie, ale nie wiele jest osób, które buty traktują jak coś więcej niż tylko konieczność.''

3 komentarze:

  1. A mówi się na kobiety, że buty to ich mania...

    OdpowiedzUsuń
  2. po co zaklada sie takie blogi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem ogarnij statystykę, może to jakoś pomoże :)

      Usuń