17 sierpnia 2013

Infinite

Białe słuchawki tkwią w uszach. Po latach oczekiwań cała biblioteka w jednym miejscu. 
Dwadzieścia dwie godziny z hakiem. Mam najwspanialszą babcię na świecie i nie chodzi tutaj jedynie o udogodnienia materialne. Jest dla mnie największym, życiowym wsparciem. 
Niech świadomość obecności nigdy nie przeminie. Powoli zaczynam kumać o co chodzi z tą prawdziwą, bezwarunkową, a przede wszystkim bezinteresowną miłością. 
Nie chodzi o ckliwą treść, ale to naprawdę cholernie mnie wzrusza. Doceniajcie swoich bliskich, kochajcie się, wykorzystujcie każdą wspólnie spędzoną sekundę. 
Niewidzialna nerka, fanta o smaku moreli w towarzystwie brzoskwini. 
Później wódka na 7 piętrze.
Życie bez żadnego umiaru. Nieskończoność.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz