13 sierpnia 2013

She.

Chcę być stała w tym co robię, ale codzienność solidnie mi w tym przeszkadza. 
Jestem tutaj i czuję się dobrze. Wróciło do mnie to cudowne uczucie satysfakcji. Kilka budujących słów daje mi tyle motywacji. 
Wraz z czosnkowym pieczywkiem, pożarłyśmy kolejnych pięć, a może i sześć godzin. Jak to możliwe, że dopiero teraz miałyśmy okazję się poznać. Mam wrażenie, że ta znajomość trwa wieki, a za nami zaledwie drugie spotkanie. Czy to możliwe, że odnalazłam bratnią duszę? Wiem, że to wszystko brzmi górnolotnie, ale tak własnie czuję. Mówisz, a ja słyszę siebie. To wyjątkowo dobry sierpień. Wieczory bywają coraz chłodniejsze. Uwielbiam te ciepłe, pluszowe koce w knajpowych ogródkach. Ciekawe czy pojawiłaś się w moim życiu tak zupełnie przypadkiem, bo tak się składa, że jedna jakby przypadkiem z niego wyparowała. 
Fascynujący rytm letnich spotkań. 



Powitania, Rozstania Wszystkiego Doświadczamy.

4 komentarze:

  1. Pamiętaj, że nic nie dzieje się przypadkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to miłe :) TWA BRATNIA DUSZA FASZJONETKA :*

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna, prawdziwa notka :) szkoda jednak, że tak wiele ludzi z niego "wypada", a jak dobrze, że najczęściej właśnie z przypadku- "wpada" ;) najlepiej jest jednak, gdy jest to "wpadka" na dłużej...nie na chwilę...
    pozdrawiamy i zapraszamy do siebie ;) najnowsza notka na poprawę nastroju :)
    www.warszawskie-sloiki.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poproszę o więcej Twoich zdjęć :(

    OdpowiedzUsuń